Stacjonarny turniej w Szkocji – Edynburgu to misiowa podróż sentymentalna z kilku powodów. Ekipa ze Szkocji to pierwszy historyczny mistrz Wojtka za sprawą Misiów z Glasgow. Edynburg to dom naszego dzielnego bohatera, niedźwiedziego kaprala. To tu spędził większą część swojego życia. To wreszcie finałowy punkt gry oznaczający końcowy etap na planszy i sygnał do ostatnich akcji i liczenia punktów w naszej ulubionej planszówce. To drugi dom legendarnego Generała Stanisława Maczka.
Za sprawą niezwykłej organizacji ECP – Edukacyjnego Centrum Polonijnego i niesamowitej Małgosi Firlit, szkockiej organizatorki zawodów, gra Miś Wojtek wróciła do domu. Zmagania turniejowe czwartej edycji w średniowiecznym, malowniczym, uniwersyteckim centrum Szkocji przeszły do historii, a Szkocja wróciła do domu! Do finałów turnieju ogólnoświatowego w Warszawie, za sprawą zwycięzców z tego nieustraszonego kraju Europejczyków (70% głosujących przeciw Brexitowi!), którzy potwierdzili, że małe jest piękne. To obok dzielnych zuchów z londyńskiego New Malden, najmłodsza drużyna finałowa.
Ladies and Gentelmens oto oni.
Dumni Mistrzowie Szkocji:
Szymon Olik – 303
Erwin Lutostański – 7
Jakub Mendak – 111
Nel Dunaj – Miś Wojtek
Nina Walczak – Miś Wojtek
Kolejny przystanek na misiowych szlaku to „Bitwa o Anglię” – online, a potem Katar, Turcja, Egipt, USA i Australia. Bój o Warszawę wchodzi w decydującą fazę.
Nie możecie tego przegapić!
Do misienia. 🙂